Autor |
Wiadomość |
ktosik
|
Wysłany:
Czw 19:51, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
nie wiem o co chodzi...to nie komentuje itd;) |
|
|
neu
|
Wysłany:
Pon 13:42, 10 Kwi 2006 Temat postu: |
|
ale to jest walka z wiatrakami. donkiszoteria.
do wszystkich. |
|
|
kaczucha.
|
Wysłany:
Nie 21:12, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
skoro jest syfiasta to może trzeba [właśnie.] coś z tym zrobić...
tylko, że
decyzja należy: do mnie, do ciebie, do nich, do was... |
|
|
neu
|
Wysłany:
Nie 14:15, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
rzeczywistość i tak jest syfiasta.
a ja i tak zawsze będę tchórzem. [j****** zajączek.] |
|
|
kaczucha.
|
Wysłany:
Nie 12:34, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Nie musze być Janem Chrzcicielem by komentować to co mi się nie podoba.
I co najważniejsze widzieć zło tam gdzie jest, a nie udawać że wszystko jest „po staremu”.
” Ktoś inny zmienia świat za Ciebie
Nadstawia głowę, podnosi krzyk
A Ty z daleka, bo tak lepiej
I w razie czego nie tracisz nic.”
Lombard. Przeżyj to sam.
to jest dopiero śmieszne. tworząc taką syfiastą rzeczywistość. :) |
|
|
neu
|
Wysłany:
Sob 17:25, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
przecież wiesz dobrze, co na ten temat myślę. i wcale się nie wypieram.
tylko uważam
że uświadamianie ludzi na siłę nie jest dobre.
niech się każdy uświadamia na własną rękę.
a Ty nie bądź przenośnym Janem Chrzcicielem, bo to śmieszne. |
|
|
nky
|
Wysłany:
Pią 17:50, 07 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Hmm, dość dziwne miejsce na takie posty. Ale co tam, zostawię. A temat został zamknięty bo rozmowy w nim NIE były na temat. |
|
|
kaczucha.
|
Wysłany:
Pią 16:35, 07 Kwi 2006 Temat postu: Ewentualnie usunąć. |
|
Wątek został brutalnie zamknięty.
Tak więc Natalio. Rozmawiając z Tobą wykazałaś zrozumienie co do tej całej sytuacji. O! ale wyparłaś się tego na forum... ciekawe dlaczego? Boisz się?
A osoby które miałaś na myśli doskonale sobie zdają sprawę z tego o co mi chodzi. :)
Jak to dziś p. Dwernicka powiedziała.. społeczeństwo pozwala na agresje, alkoholizm etc.
Tak naprawdę ma rację... co nas obchodzi obca osoba skoro nawet nie bardzo przejmujemy się ludźmi z naszego najbliższego otoczenia.
Tak więc chcę wymazać z siebie chociaż jeden wyrzut sumienia dotyczący obojętności na krzywdę innych. Popracuje nad tym...
[dodam tylko, że kontrowersyjne jest wychodzić z owym tematem na forum klasy, ale skoro jest, to i ja od czasu do czasu się pobawię]
niekonsekwencja? Nikt nie jest doskonały. Ważne by się do tego przyznać.
:) |
|
|